niedziela, 1 września 2013

Rozdział 10.!

   /Oczami Jess/ 

Poranny Budzik ! Godzina 9:00 ! Szybko zerwałam się z Alice z łożek , tak to dziś Justin Bieber , Justin Bieber mój chłopak - Justin Bieber ta znana gwiazda zaprosiła nas na wieczorne wyjście . 
 Z Alice mamy dwie łazienki w pokoju więc rozdzieliłyśmy się pomieszczeniami , ja wzięłam beżowo czarną łazienkę a Alice Czarno czerwoną :) 


Po 15 minutach wyszłam z łazienki  , wzięłam poranny prysznic i nałożyłam na siebie tylko tusz na rzęsy i zeszłam na śniadanie do hotelowej restauracji , gdzie czekała na mnie Alice . 
Przysiadłam na krześle przy stoliku.

/Oczami Justina./
O 6:00 rano sesja ? :O
Niestety tak ! Rano zebrałem się i zaspany poszedłem na nową sesje do ADIDAS NEO 



Sesja skończyła się po 16:00
Przyjechaliśmy z ekipą po sesji do naszego hotelu , nie zapomninając o Jess i Alice z którymi się 'umówiłem' dziś wieczorem , kupiłem im po drobiazgu . 
Godzina 16:43 , zadzwoniłem do obsługi restauracji "MAX" aby opróżnili całą sale z natrętnych paparazzi którzy nie wiem skąd wiedzieli o tym że będę tam dziś o 18:00 , Poprosiłem też aby nasz stolik był pięknie przygotowany . 
Zebrałem się moim ferrari do restauracji  , aby wszystko wcześnie zobaczyć ale najpierw zadzwoniłem do Jess .

Ja: Halo ?! Kochanie , co tam ? Szykujesz się z Alice już ? 
Jess : Hej , dobrze , tak szykuję się już 
Ja : To świetnie ! Słuchaj przyjadę po was o 17:50 Czekajcie przed hotelem , muszę kończyć 
Rozłączyłem się i pojechałem do "Max'a" 

/Oczami Jess/ 
Gdy Justin do mnie zadzwonił serce stanęło mi w gardle i ciarki przeszły po ciele , miło usłyszeć jego głos , teraz jeszcze prędzej zebrałyśmy się z Alice bo zostało mało czasu tylko 30 minut , Alice ubrała się po swojemu , a ja ubrana w Beżowo biało Granatową sukienkę i czerwone Converse'y złapałam za torebkę i zeszłam pod wejście . Alice do mnie dołączyła :)
Justin przyjechał po nas , ojj jest punktualny , To fakt było dokładnie o 17:50 
wsiadłysmy do auta na tylne siedzenia a on nie odezwał się nawet słowem ! Nie widziałysmy go ponieważ byłyśmy oddzielone od kierowcy czarną szybką.
Po 8 minuatch byłyśmy na miejscu Drzwi się otworzyły , Justin podał rękę Alice , pomagając jej wysiąść z auta , Ze mną zrobił to samo ale pocałował mnie jeszcze w policzek i rzekł : -"Cześć kochanie ! " 
Poczułam ciarki na sobie i się uśmiechnęłam . 
Punktualnie o 18:00 weszliśmy do reatauracji . 

Minęła godzina , byliśmy już  najedzeni i nasyceni miłą rozmową , wtedy Justin ..... 

/Oczami Justina / 
 Wyciągnęłem dwa pudełeczka , jedno większe drugie mniejsze . Odłożyłem je na stół wstałem i podszedłem do Alice 

- Proszę , wstań Alice 
Ona wstała, wzięłem jej dłoń i ją ucałowałem podarowałem jej małe pudełeczko ze srebnymi kolczykami . 
Ona zacisnęła to w dłoni 
- To za to że bardzo cię lubię , ale też za to że jesteś przyjaciółką najlepszej dziewczny na świecie .! Przytuliłem ją 

Wskazałem ręką na kelnera który podszedł do Alice i wyprowadził ją do auta .

- A teraz ty , chodź moja księzniczo - rzekłem i powiedziałem to do Jess ; chwytając ją za rękę i wyprowadzając na otwarty taras gdzie zaczęło lekko muskać płatkami śniegu . 
- Już niedługo koniec "naszego " zimowego wyjazdu , poznaliśmy się przez internet , poznałem cię bliżej , zakochałem się w tobie , jesteśmy parą , teraz chciałbym ci wręczyć ten diamentowy naszyjnik , i to ....

* Pocałunek * 

Poszliśmy do auta i wróciliśmy do hotelu .
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wakacje , Wakacje , Wakacje i po wakacjach , Szybko Minęły , Ja/My w tym roku do gimnazjum , dlatego rozdziały będą dodawane w dłużyszym okresie niż co 10 dni może co 2 tygodnie jak się wyrobimy , treningi , nauka i dom więc nie będzie dużo czasu na tworzenie rozdziałów ! ale coś da się zrobić

Teraz długo oczekiwany 10 rozdział po wakacjach !
Przy okazji 1/09 więc powodzenia w szkole !

~~Karolina .

P.S
Zapraszamy ;



~~Karolina i Julia !
<33 

sobota, 20 lipca 2013

Ważne !

Na okres wakacji zawieszamy naszego bloga !
Główny Powód zawieszenia to poprostu :
- W sierpniu mamy wyjazdy , obozy i poprostu nie mamy czasu
- Chcemy żeby mózg nam odpoczął xd

Dlatego na początku września 1-5 możecie liczyć na kolejny rozdział !
A teraz w Wakacje Ci którzy dopiero "odkryli " naszego bloga mają okazję przez czas zawieszenia przeczytać rozdziały od 1-9 i czekać cierpliwie na kolejne Losy nowo upieczonej Pary

Życzymy miłych wakacji !     :)
Z poważaniem
Karolina
i
Julia

 

czwartek, 11 lipca 2013

Rozdział 9.!

/Oczami Jess/ 

Kolejny dzień , wczoraj gdy wróciłam późnym wieczorem Alice już spała . 
Wstałam wcześniej niż Alice , była 6 rano .
Poszłam do łazienki , wzięłam zimny prysznic.
Założyłam na siebie czerwone rurki i Jeansową koszulę , a do tego czarne balerinki .
Obudziłam Alice ! 
 - Pobudka ! Dziś Justin Bieber ma o 9:30 wywiad na Żywo musimy iść wcześnie na śniadanie abyśmy zdążyły 

-  Dobra Dobra Już nie spinaj , zbieram się , powoli ale zbieram .- Alice Uśmiechnęła się 
- Czekam na schodach , Szybko - zawołałam i wyszłam przed drzwi . 
Usiadłam na Schodach , Zobaczyłam że grupka ludzi idzie ku do mnie . 
Był to Kenny , i kilka osób z ekipy Jussa 

- Chodź z nami - Odparł Kenny 
- Ale gdzie mam iść ? - zapytałam zdziwiona , a znajomy podniósł mnie chwycił za rękę , weszliśmy do POKOJU VIP , Kenny wepchnął mnie do środka i zamkną za sobą drzwi . 

Moim oczom ukazał się wielki biało czarno fioletowy pokój , wielkie szklane ściany , i wielka kanapa , a z za  niej wyskoczył Justin . 

- Jak się masz , Skarbie ? 
... - Dobrze ! Nawet Bardzo dobrze - Odpowiedziałam  , w brzuchu poczułam lekki skurcz , a w głowie szept ... - Kurde Justin Bieber , to Justin1944 On jest moim  chłopakiem co teraz ... 

- Wraz z Alice macie darmowe wejście na pierwsze miejsca w sali gdzie będę przeprowadzał wywiad ! Przyjdziecie no nie ? - Zapytał Bieber 

- Tak Oczywiście - Powiedziałam 

- Pamiętaj na razie ani słowa o naszym związku , Okej Kochana ? A teraz zmykaj na śniadanie , muszę się przygotować na ten wywiad - Smacznego ! - Odpowiedział Justin i musnął mój policzek 

- Dziękuje ! Pamiętam ! Pa :) - Usmiechnęłam się i wyszłam na śniadanie , a właściwie po Alice 

/ Oczami Justina . / 


Było po 9 , w pośpiechu pełen ochroniarzy znalazłem się w sali gdzie tłumy czekały aż mnie zobaczą i zacznę przemawiać , nagle w pierwszym rzędzie zobaczyłem moją księżniczkę z jej przyjaciółką którą lubiłem , uśmiechnęła się do mnie a ja jej odmachałem , słyszałem tylko :

Alice : - Jess co cię z nim łączy
Jess: - Haha nic ;) Porozmawiałm z nim kilka min. wczorajszego wieczoru , poprostu się znamy ;3
 

Mądra i Kochana ta moja Jessica :)

Nagle ochroniarze uciszyli tłum , mi kazano zająć miejsce na scence . Wokół kamery i tłum ludzi , koło mnie Ross , dziennikarka , zaczęto zadawać mi pytania i prezentować mnie .

Ross : Dziś gościmy Justina Biebera  który gości w naszym hotelu kilka zimowych dni .
Jakie masz plany , jeżeli chodzi o Koncerty i płytę ?

Ja : Płyta dobrze się promuje , jeżeli chodzi o nowe projekty to dopiero rozmyślamy nad tym , Jak chodzi o trasę narazie mam wolne , może sobie przedłuże mój "urlop " ale to ze względów rodzinnych i zdrowotnych ,

Ross : Czy ostatnio masz jakieś nieprzyjemne sytuacje jeżeli chodzi o twoje Fanki / Fanów , i czego byś chciał uniknąć

Ja :Nie nic przykrego mi sie ostatnio nie zdarza ! Cieszę się z tego , Kocham moje Beliebers całym Sercem , chciałbym uniknąć ze strony Beliebers przykrych komentarzy na moją miłość życiową , jeżeli taką znajdę w najbliższym czasie . Popaczyłem wtedy na Jess która chcąc żeby nikt nie zwrócił na nią uwagi zaczerwieniła się i z lekkim uśmieszkiem na twarzy odwróciła wzrok .

Ross : Mam rozumieć że masz jakąś dziewczynę na oku ?
Ludzie wyjątkowo przy tym pytaniu zapadli w cisze i słuchali

Ja : Hmm... mam dobrą przyjaciółkę , Związek ?  Hmmm......

Ross: Czyli to tylko przyjaźń
Ja: Hmm.. Tak można to ująć

Minęła chwila , wywiad sie skończył , połowa ludzi wyszła ale połowa rzuciła się na mnie prosili o zdjęcia i autografy , Po 2 godzinach wyszedłem z salki , na ławce przed budynkiem zobaczyłem Jess i Alice

Ja : Hej dziewczyny
- Alice odrazu się do mnie przytuliła i poprosiła o autograf , a Jessica siedziała skromnie na ławce
Dałem jej nawet trzy autografy i pocałowałem w policzek  , podeszłem do siedzącej na ławce krok odemnie Jess nachyliłem się przytuliłem i tak aby nikt nie widział pocałowałem ją w kawałek ucha

Jess : Cześć Justin ;) - Szczeliła do mnie uśmiechem 

Ja ; Dziewczyny może jutro pójdziemy razem na kolacje ? Taką przyjacielską kolację w trzy osoby ?
- chciałem widzieć Jess ale zrobić przyjemność Alice

Obie :  Okej ! :))
Ja : To jutro widzimy się przy restauracji  "'Max " o 18 , Do zobaczenia ;)
 - Odeszłem i pomachałem



----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Już po obozie , kolejny rozdział będzie krótszy , Opowiadanie przez sierpień będzie zawieszone , ale przy kolejnym rozdziale dodam szczegóły  . Pozdrawiam <3 


czwartek, 27 czerwca 2013

Rozdział 8 .

/Oczami Justina,/ 


Ups... ......
musiałem to powiedzieć , nie chcę żeby żyła w kłamstwie , ale jej mina nie wskazywała na zadowolenie .


Jessica : Ale .. Jak too ? Ja , Ty, M&G , Czat , Bieber ... Nie nie nie , to nie może być prawda

Ja :  A jednak . Wszedłem na czat , tak z nudów , swoich danych nie ujawniłem , bo było by tak że 7584378734 mln dziewczyn by do mnie naraz pisało  albo Hejterzy robili by mi przykrość , ale zacząłem pisać z Jess17 , która mi się spodobała . Jestem pewny chodź Cię mało znam , że nie jesteś tą która ma na moim punkcię obsesję , ani tą która mnie nienawidzi jako piosenkarza , jesteś Miłą skromną dziewczyną .

Jess : Tak , ty też mi się spodobałeś przez czat jako przypadkowo Justin ... Jako Justin Bieber też mi się podobasz  < i nie tylko mi >   ale znamy się krótko , jesteś gwiazdorem , wiem jaką masz osobowość , nie jesteś chamski , zadziorny ani nie ufny , ale jesteś GWIAZDĄ ! Masz trasy koncertowe ?!

Ja : Poznamy się bliżej , a trasy koncertowe ... nie martw się , mam narazie " wolne " przez miesiąc , gram tylko 3 koncerty , jeden tutaj pod koniec twojego wyjazdu , a  dwa u nas w mieście , więc spokojnie

Ja : Tak , alee .....Ja chcę pow.,... Położyłem jej palec na ustach , włożyłem frytkę do ust i pocałowałem ją w czoło - musimy już iść , mieliśmy wolny lokal tyko na 30 minut - wstałęm i podałem rękę mojej przyjaciółce

Jess : Jesteś moim marzeniem Justin ale co teraz ?

Ja : Czy zostaniesz moją dziewczyną ?  - Nieśmiało zapytałem  ,

Jess : Tak , ale ...
Złapałem ją w talii przyciągem do siebie i dałem głęboki pocałunek w usta , Ona zarumieniła się

Ja : Chciałem to zrobić dawno dawno temu , a teraz zmykaj do swojego pokoju dobrze ? Ja przyjdę po ciebie jutro popołudniu , ale narazie nie ujawniajmy się wszystkim

Jessica : Dobrze , Okej nikt nie będzie o niczym wiedział , Pójdę Już ,
- Otuliłem ją i pomachałem , patrzyłem za nią dopóki nie zniknie mi z pola widzenia

TAAKKK !!!!!!! - Krzyknąłem
TAAAKKK !!!!!  TAAAKKK !!  

Co się tak drzesz ? - Rzekł Kenny który wyszedł zza rogu
Jess została moją dziewczyną !!! - krzyknęłem
Ta z czatu ?! - Zapytał Kenny

Taaak !!! - Szczerząc się powiedziałem  


Gratulacje !!! :) a teraz chodz juz stąd , bo jutro masz wywiad - Powiedział Kenny i wziął otulił me barki 

Bożę Dziękuję Ci - Powiedziałem !

_______________________________________________________________________________
To 8 rozdział ,  9  będzie po 10 lipca ^_^ Dziękujemy za wyświetlenia . POZDRAWIAM <3 

środa, 19 czerwca 2013

Rozdział 7.

Rozdział 7
/ Oczami Jess / Kiedy się obudziłam,wziełam laptopa na kolana i weszłam na czat.Po chwili zobaczyłam że Justin1994 do mnie napisał :
Justin1994: Hej! co słychać ??
Ja: Wszystko ok, zaraz będę się pakować a co u cb ??
Justin1994: U nie też spoko a gdzie jedziesz.??
Ja: W Alpy do Szwajcarii
Justin1994: Naprawdę ja też !!
Ja: Czekaj zaraz zobaczę w jakim hotelu będę bo jadę tam z przyjaciółką i jej tata wszystko załwatwiał  ;)
Justin1994: Ok ;p
Ja: Będę w hotelu "Swissotel"
Justin1994: Ja jeszcze nie wiem w jakim dokładnie będę ale na pewno chcę się z tobą spotkać ;)
Ja: Ok, ja z tobą też ;***
Ja: Muszę już kończyć bo za niedługo będę wyjeżdżać!
Justin1994: Pa Pa ;** Mam nadzieję że do zobaczenia na miejscu <3
Potem rozłączyłam się, wygramoliłam się z łóżka i poszłam wziąć szybki prysznic.Po jego skończeniu zrobiłam sobie lekki makijaż ubrałam się Jeansy i fioletową bluzę.Zeszłam do kuchni zjadłam szybko śniadanie,pożegnałam się z rodzicami i po jakiejś minucie pojawiła się Alice ze swoim tatą który miał zawieźć nas na lotnisko.Po 15 minutach byliśmy na lotniku Alice pożegnała się ze swoim tatą i poszłyśmy w stronę bramek do odprawy kiedy już przez nie przeszłyśmy.Usiadłyśmy wygodnie na wyznaczonych przez stewardesse miejscach,zaczęłyśmy słuchać muzyki.Kiedy samolot wystartował obie zasnęłyśmy przy muzyce.Kiedy przebudziłam się na chwilkę wyjęłam sobie i ciągle śpiącej Alice słuchawki z uszu.Potem znowu zasnęłam obudził nas dochodzący z głośników głoś który informował o tym że za 15 min,lądujemy.
Kiedy wylądowaliśmy wysiadłyśmy z samoloty przeszłyśmy przez odprawę i wyszłyśmy z naprawdę ogromnego lotniska,to był jakiś cud że się tam nie zgubiłyśmy.Wsiadłyśmy do jakiejś Taxówki i podałyśmy kierowcy karteczkę z adresem hotelu,jak już dotarłyśmy na miejsce zameldowałyśmy się w recepcji i popędziłyśmy do naszego pokoju, był naprawdę prześliczny.Alice powiedziała że idzie coś zjeść,powiedziałam że dołączę do niej za chwil bo postanowiłam się przebrać,ubrałam na siebie carne rurki biały t-shirt i granatowe vansy.Poprawiłam makijaż i wyszłam z pokoju zamknęłam drzwi na klucz i włożyłam kluczyk do kieszeni w spodniach.Jak szłam korytarzem byłam zajęta wysyłaniem smsa do swoich rodziców że dojechałam.Nagle na kogoś wpadłam i mój I'phone wypadł mi z dłoni chciałam go podnieść ale ten ktoś był szybszy,po chwili nasze twarze na siebie spojrzały zauważyłam że był to ten Justin Bieber.Podał mi telefon i uśmiechnął się tym swoim idealnym uśmiechem.
-Dziękuję-odpowiedziałam nie pewnie  
-Proszę,wiesz co pamiętam cię z M&G może poszłabyś ze mną teraz coś zjeść ??
Nie no nie wierzę pomyślałam mam randkę z Justinem Bieberem miałam ochotę skakać z radości ale musiałam zachować spokój.
-Jasne możemy iść.-odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy
Szliśmy bardzo długim korytarzem ale w końcu doszliśmy do hotelowej restauracji zamówiliśmy już jedzenie i czekaliśmy przy stoliku cały czas rozmawiając o różnych rzeczach,po chwili kelner przyniósł nam dwa talerze frytek i zaczęliśmy zajadać w ciszy, dalej nie wierzyłam że prze de mną siedzi we własnej osobie Justin Bieber.W końcu on przerwał ciszę:

-Wiesz miałem ci coś powiedzieć na M&G pamiętasz ??
-Tak ale co takiego chciałeś mi wtedy powiedzieć??-odpowiedziałam z zza ciekawieniem
-To ja jestem tym Justinem 1994 z czatu.
Zamarłam gdy usłyszałam te słowa.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i już rozdział 7, przepraszam że tak długo. I Dziękujemy za pierwszy tysiąc wyświetleń <3

czwartek, 6 czerwca 2013

Rozdział 6.

/ Oczami Justina / 
Obudziłem się po 11 , w końcu dzień wolny . Zadzwoniłem do Chaz'a : 

Ja: Siema , jakieś plany ?
Chaz : Tak , zbieraj się będę u ciebie po 12
I połączenie zostało zakończone .
Tak jak Chaz kazał zebrałem się , zjadlem śniadanie , była już 12 , wyszedłem przed dom , gdzie przed chwilą Chaz podjechał swoim czarnym Rolls Royce'm .

Pojechaliśmy do najlepszego klubu w Las Vegas  " MIX "
Byliśmy już na miejscu , wchodząc do środka po drodze spotkałem Paris Hilton i Ekipe z New Castle . 
Po wejściu do Klubu do Chaza podeszli jego znajomi , więc ja w dobrym nastroju usiadłem na skórzanej kanapie obok baru poprosiłem o dużego mocnego drinka , dostalem go , siedząc i popijając drinka patrzyłem na Lasery , dym , i ludzi , gdy nagle dość "wycięta" dziewczyna podeszła do mnie i usiadła koło mnie prawie zasypiając , wyglądała na taką co miała już dużo facetów .. Wzięła mnie na parkiet .
Ok pomyślałem , zatańczyłem z nią , usiadłem z powrotem , a ona zaczeła się o mnie ocierać 
Eeee ??? Co to ma być ? No ale co ? Jestem Chłopakiem więc uległem , na chwilę , bo przed sekundą pomyślałem o Jess , odepchnąłem pijaną dziewczynę na bok , dobrze że ona nic nie zdążyła nic zrobić , Uff .
Wybiegłem do toalety , krzyknęłem KOCHAM CIĘ JESS ! 
Odreagowałem , ulżyło mi , wyszedłem z WC , gdzie ludzie patrzyli się na mnie jak na idiotę , którym byłem , bo zakochałem się w dziewczynie z interentu a nie umiem jej tego powiedziec , bo nawet jej nie znam . 
Wróciłem na salę i usiadłem na innej kanapie :) 

/ Oczami Jess / 

Było po 19 , mama zawiozła mnie do babci , która mieszkała na końcu miasta , bo właśnie u babci dziś nocowałam , i rano od niej idę do szkoły . Jeden z Plusów być u babci , więcej Luzu , mniej Spiny xD 
Byłam już u babci , był wieczór więc pierwsze co babcia kazała mi wziąć prysznic , przebrać sie w piżame , zjeść dwa tosty z serem , i odrobić lekcję . Po godzinię wszystko to zostało przezemnie wykonane , więc mogłam wyjść do pokoju gdzie spałam , weszłam na czat Justin1994 był dostępny , ale miał status nie przeszkadzać a opis  Impreza trwa , Napisałam tylko Dobrej zabawy , i poszłam spać

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
To w tym tygodniu , ostatni rozdział , w następnym tygodniu pojawi się 7 rozdział ! 

Rozdział 5. 2/2

~ Oczami Jess

Było już po wszystkim , wróciłam do domu , wpadając do mojego pokoju myślałam nad Justinem Bieber'em
czułam że skądś znam ten chaarakter , lub mi się zdawało , no bo proszę was ! Ja zwykła dziewczyna i coś ten tego z Justinem Bieberem , no Hahahahaha , 3 razy Nie normalnie xd .
Rzuciłam wszystko na łóżko , prysznic już na mnie czekał , a następnie ciepła kołdra i wrażenia po tym jak to fajnie było mieć  M&G i zostać OLLG <3 

Od razu po M&G przed wyjściem z Areny , Alice zrobiła mi zdjęcie w wianku , tak na pamiątkę :)
Leżąc już w łóżku włączyłam Facebooka , Twittera i czat .

~ Oczami Justina


Było późno , bardzo późno , było po koncercie .
Jessica , piękna dziewczyna , którą poznałem przez internet , poznałem .. Hah -_- to za dużo powiedziane , nawiązałem zwykłą znajomość internetową , dziewczyna która jest fanką Justina Biebera , była na jego koncercie , a on głupi wybrał ją na OLLG , bo serce mu tak mówiło , a ona miała jeszcze M&G - spotkanie i zdjęcie z nim za kulisami . Znałem ją od dziś , widziałem ją , widziałem ją ponad 3 godziny (cały koncert i M&G ), przez internet znałęm ją zaledwie ponad miesiąc , przez czat wydaję się miła i idealna , nie wiadomo jak to jest naprawdę ale się chyba ZAKOCHAŁEM .
Jessica , nie wie kim naprawdę jestem , wie tylko że Justin z Las Vegas , wie tylko bardzo drobne szczegóły o mnie , to że wie o mnie dużo nie znaczy że mnie zna ,a ja chce to zmienić .
Jak zareaguje że ja to Justin Bieber ? Ucieszy się że Justin Bieber na nią leci ? Będzie zła na mnie że jej od razu nie powiedziałem ? Będzie się cieszyła że ją Wylansuje ? Czy może wogóle wyjedzie i zmieni dane osobowe ? Bóg tylko wie. !

Położyłem się na łożku , zły ale i zadowolony ,że ją zobaczyłem . 

Jess17 dostępna !

Ja ; Hej , nie śpisz ?
Jess17 : Nie mogę zasnąć po tym jak spotkałam Justina Biebera
Ja : Wow ! I jak wrażenia ? Jaki on jest ?
Jess17 : Było cudownie , Przystojny <3 ,  Zdolny , i uczuciowy chłopak ;) Inny niż go opisują w mediach , chciał mi już coś powiedzieć , pewnie coś co mówi każdej na M&G , ale nie zdążył
Ja : To bardzo dobrze że ci się podobało , wiesz wydaje mi się że chciał ci powiedzić coś ważnego , bardzo ważnego
Jess17 :  Hmm... o czym ty ?? ... Skąd ty możesz to wiedzieć ?
Ja: No nie wiem , tak tylko sądze  < Ta kurwa nie wiesz -- powiedział mi głos w głowie > .. !
Jess17 : Mam taki piękny wianek i wogóle , no ale było i minęło , było cudownie
Ja : Jaki wianek , Pokaż ?!! :) 



Jess17 : Ok, nie ma poroblemu  < wysyłanie pliku >  ----->
 Boże Święty , Jaka ona jest Cudowna
Ja ; Jesteś Piękna , Eyehmye ,... To znaczy wianek , eyeyhem , to znaczy i ty i wianek :)
Jess17 : Oj , dziękuję :) A ty kiedy wyślesz mi swoje zdjęcie ?
Ja : Chcę aby mój wygląd i moja osoba była niespodzianką dla ciebie  , jak się może kiedyś spotkamy
Jess17 : Ojej :C No dobra , nie nalegam ;)
Ja : Nie wiem czy będziesz zadowolona , czy z nie smaczona , mną na zdjęciu , no i na żywo też .
Jess17 : Nie jestem materialistką , więc nie patrze specjalnie na wygląd :) więc bez obaw , bądź sobą :3

No 
kurde no poprostu Ideał , Ideał  , Ideał


Jess 17 : A może wyślesz mi swoje zdjęcie ? Może jednak :)
Ja : <wysyłanie pliku > ----------------> No proszę Bardzo Masz :)
Jess17 : Haha , jeżeli jesteś odrobine podobny z charrakteru i wyglądu do Pana który jest następny , biorę Cię :)
Ja: Hahah nie no to tylko taki żart z tym zdjęciem  < kolejne kłamstwo > , oo to ja chyba nie mam u ciebie szans :)

Jess17 : Wiesz co ?! Muszę już kończyć :)
Ja : No ok ok ;c , rozumiem .
Jess17: Papapa :*
Ja : Dobranoc :*

I takimi słowami po takiej konwersacji skończyłem po koncertowe xd pisanie z dziewczyną mojego życia .
Zamykając laptopa zastanawiałem się jakie to życie jest <cenzura xd >                              

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękujemy wam za odwiedzanie naszego bloga , mam nadzieję że podoba nasza strona , dziękujemy za wyświetlenia , ja już zaczynam pisać kolejny dział :) Jest możliwość że będzie jeszcze dziś , nawet za 2 godzinki ;) Bo dziś mam faze na One Internet Love <3 Pozdrawiam :3  

Rozdział 5. 1/2

~Rozdział 5~


/Oczami Justina/

To dziś,to był ten dzień w którym miałem zobaczyć Jessice.Była 17:00,a koncert miał zacząć się o 18:30.Więc z całą ekipą pojechaliśmy do Areny,powiedziałem Scooterowi że na tym koncercie sam wybiorę sobie One Less Lonely Girl.Kiedy dojechaliśmy do areny poszedłem się przygotować do garderoby nagle weszła do niej moja mama i powiedziała że tym razem M&G odbędzie się po koncercie.Wybiła 18:30 wleciałem na skrzydłach poszukując ją wzrokiem w końcu ją znalazłem,była taka śliczna,miała miejsce tak dobre że centralnie mnie widziała,przypuszczałem że była z przyjaciółką bo miały takie same bluzki.Rozpocząłem śpiewając AATW,potem zaśpiewałem jeszcze kilka piosenek ona umiała je wszystkie na pamięć co bardzo mnie ucieszyło.!W końcu miałem zaśpiewać OLLG ale najpierw oznajmiłem  moim Beliebers że tym razem sam ją wybieram i zabieram na scenę.Zacząłem śpiewać i wreszcie wziąłem ją na scenę była w totalnym szoku ale po chwili zaczęła się uśmiechać i śpiewać ze mną.Podarowałem jej wianek z kwiatów,przytuliłem ją i odprowadziłem.Kiedy z powrotem wszedłem na scenę zaśpiewałem jeszcze kilka kawałków i zakończyłem śpiewając Baby.

/Oczami Jess/

Przeżyłam szok.!Zostałam One Less Lonely Girl (OMG). Kiedy Justin odprowadził mnie zaśpiewał jeszcze kilka piosenek i skończył koncert.Po koncercie poszłyśmy z Alice za tabliczką Meet and Greet.Po chwili weszłyśmy do pomieszczenia było wielkie ale do zdjęć z JuJu była straszna Kolejka a my z Alice z naszym szczęściem byłyśmy w niej ostatnie.! xD Czekałyśmy,czekałyśmy i rozmawiałyśmy o tym jak zareagujemy gdy zobaczymy taką normalnie Magiczną osobę nie chodzi tylko o jego sławę ale o to jakim jest człowiekiem.No co by nie powiedzieć śpiewa on fantastycznie,ma taki śliczny głos i fajnie wygląda.Podziwiam go za to że nie przejmuję się aż tak krytyką chociaż na pewno jest mu ciężko i czasami ma wszystkiego dość.!Bo każdy człowiek na świecie tak ma.!Po chwili z zamyśleń wyciągnęła mnie Alice powiedziała że teraz jej kolej i idzie a za nią miałam iść ja jako ostatnia na M&G.Widziałam jak Alice się cieszy.Justin coś do niej powiedział ale nie usłyszałam co.Po chwili zobaczyłam że na mnie spojrzał i uśmiechnął się sam do siebie zastanawiałam się o co mu chodziło.Teraz było moja kolej podeszłam do niego z promiennym uśmiechem a on też się uśmiechnął bo zauważył że to ja jestem OLLG.No w końcu miałam wianek na głowie.! <3 Zapytał się mnie jak się czuję powiedziałam że świetnie.!No bo jak niby miałam się tak nie czuć.!?Po zdjęciu fotograf powiedział że to koniec a Justin wtedy bardzo mocno mnie przytulił tak jak by był moim starym znajomym z którym nie widziałam się ponad rok.Czułam się tak wspaniale,tak jak bym go znała,nie wiem jak i skąd  ale się tak poczułam.Powiedział mi na ucho że chciałby mi coś ważnego powiedzieć już miał zacząć mówić ale Scooter go zawołał i Justin musiał już iść.Pożegnał się ze mną i odzszedł.

środa, 5 czerwca 2013

Rozdział 4.

~Rozdział 4~


/Oczami Jess/

Skończyłam pisać z Justinem 1994,poszłam wziąć prysznic po jego skończeniu ubrałam się w pidżamę i siadłam przed laptopem.Z nudów weszłam na jakąś stronę plotkarską i nagle zobaczyłam wpis " JUSTIN BIEBER ZAGRA KONCERT W LAS VEGAS , SPRZEDAŻ BILETÓW JUŻ ZA 4 DNI ". Zadzwoniłam do Alice bo wiedziałam że ona też go lubi,miałam odłożoną sporą kwotę pieniędzy.Więc zorientowałam się że wystarczy mi na bilet M&G,pogadałam o koncercie z Alice i ona też powiedziała że też chcę ze mną iść bo też strasznie lubi jego muzykę.Więc postanowiłyśmy że idziemy na MEET AND GREET.

"3 dni poźniej"

Było gdzieś ok.10 rano. Stałyśmy przed sklepem,nie mogąc doczekać się jak go otworzą,masakra ile tam było ludzi.!!Dobrze że z Alice stałyśmy na początku.Akurat tylko w tym sklepie były sprzedawane bilety na koncert Justina i tam było najwięcej biletów M&G.Jakie to były emocje kiedy w końcu otworzyli ten sklep.! Pobiegłyśmy jak najszybciej z Alice do kas, o dziwo byłyśmy 3 w kolejce,Alice stała obok mnie a za nami był już tłum.W końcu nastąpiła nasza kolej w kolejce.Podeszłam do kasy przy której siedziała jakaś uśmiechnięta pani.Spytała się mnie czy też bilet M&G,powiedziałam że tak i poprosiłam ją o 2 obok siebie bo zdecydowałyśmy że ja kupie a Alice tylko da mi kase.Pani która sprzedawała dała mi do rąk w końcu nasze bilety. Jezu jakie to było uczucie (OMG). Strasznie się cieszyłyśmy że zobaczymy niby tak zwykłego chłopaka ale tak dobrze śpiewającego i wyglądającego jednym słowem B O S K I E G O <3.
Wyszłyśmy ze sklepu i postanowiłyśmy że kupimy sobie na koncert białe bluzki i napiszemy sobie na nich fioletowym pisakiem #SWAG.Kiedy już je kupiłyśmy pomyślałyśmy że czas już wracać do domu i wytłumaczyć rodzicom czemu nas w szkole nie było.Po rozmowie z rodzicami moimi i Alice,Alice poszła do domu a ja do swojego pokoju i włączyłam laptopa.


/Oczami Justina/

Była godzina 13,byłem już po wywiadzie u Ellen.Usiadłem na łóżku,położyłem sobie laptopa na kolanach i wszedłem na Czat i zobaczyłem że Jess17 jest dostępna no i tak zacząłem rozmowę :
Ja: Hej.! Co robisz?,co tamu ciebie słychać.?
Jess17: Heeej ;) właśnie wróciłam z centrum handlowego a tak wgl to świetnie .!
Jess17: A co u cb słychać..?
Ja: Wszystko ok ;)
Jess17: Słyszałeś że Justin Bieber zagra koncert w Las Vegas .?
Ja: Tak będę na jego koncercie..!
Trudno żebym nie był na swoim koncercie,ale tego już napisać jej nie mogę.
Jess17: Naprawdę.?! Ja też..! ;))
Ja: O to Fajnie, Jakie masz bilety.?
Jess17: Meet and Greet xD
Kiedy to przeczytałem strasznie się ucieszyłem że zobaczę ją na żywo i wgl. Ale z drugiej strony chce powiedzieć jej prawdę ale nie wiem jak .!
Ja: Ahha ;p Ja mam VIPA, mam nadzieję że się tam zobaczymy.!
Jess17: Ja też ♥
Ja: Przepraszam ale muszę już kończyć Bay ;**
Jess17: Pa Pa :*
Po tym jak skończyłem pisać z Jess17 postanowiłem się przebrać.Ubrałem się w ciemne Jeansy oczywiście z obniżonym krokiem i biały podkoszulek.Położyłem się na łóżku i zacząłem myśleć oczywiście o tej dziewczynie.Myślałem tak sobie i myślałem aż w końcu poczułem w brzuchu MOTYLKI.Zacząłem gadać do siebie : "EJ BIEBER PRZESTAŃ NIE MOŻESZ SIĘ ZAKOCHAĆ W JAKIEJŚ LASCE Z INTERNETU" a jednak było już za późno.!Nagle do mojego pokoju wszedł Scooter i powiedział że jedziemy na próbę. W końcu za jakieś 4 dni miał odbyć się koncert.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

No i koniec xD W następnym rozdziale KONCERT <3
Dziękujemy za 500 wyświetleń .!

środa, 29 maja 2013

Rozdział 3.

~Rozdział 3~
/Oczami Jess/

..... Dryń,dryń,dryń - zadzwonił budzik.Była 7 rano,byłam strasznie niewyspana i zmęczona a przede mną sprawdzian z Geografii.Zwlekając się z łóżka poszłam do łazienki,zabierając po drodze miętową koszulę,czerwone rurki i bieliznę.W łazience wzięłam szybki prysznic,umyłam zęby,ubrałam się i powolnym ruchem zmierzałam na dół do kuchni.
-Dzień dobry Skarbie .! - zawołała moja mama która właśnie wlewała mleko do miski.
Smętni odmachałam jej i uśmiechnęłam się,po czym mama podsunęła mi miskę z płatkami.
-Zjedz szybko i się pośpiesz czekam w aucie.! Masz 10 minut.
-Tak jest.! - mruknęłam i włożyłam miskę do buzi. Po 10 minutach włożyłam swoje czarne vansy i wraz z ciężką torbą wyszłam z domu.Wsiadłam do auta,mama ruszyła w stronę szkoły która była 12 minut drogi stąd.

/Oczami Justina/

Justin,ej Justin.! Wstawaaaj.!!!
 Musimy być za 2 godziny u twojej mamy.! 
- Kurwa , co jest ! - zerwałem się z łóżka . 
Scooter obudził mnie , krzyczał na mnie , a na dodatek przed odwiedzeniem mojej projektantki musiałem jechać do mamy , a właściwie po nią , bo miała jechać z nami doradzić mi co mam wybrać .
Wybrałem ubranie , włączyłem prysznic , a chłopcy przygotowali mi śniadanie . 

Z grymasem poszłem do łazienki umyłem się , ubrałem i na żelowałem włosy i poszedłem  na śniadanie. Gdy skończyłem już jeść , założyłem na siebie granatowe vans'y , Wyszedłem z domu do auta , wtedy wszyscy już na mnie czekali . Pojechaliśmy po mamę . Mama czekała po domem , wsiadła . 
- Hej Justin .! <Cmok > - pocałowała mnie w policzek. 
- Mamooo !! , Cześć ! :) - odwzajemniłem pocałunek . 
- Cześć chłopcy - rzekła mama . 
- Dzień dobry !- odpowiedzieli .
Pojechaliśmy do Lisy , mojej projektantki , gdy byłem już u niej , wybrałem losowy strój i po 15 minutach wyszliśmy stamtąd . 
Pojechaliśmy z mamą do naszego rodzinnego domu , a Scotter i Kenny pojechali coś załatwić . 

Gdy byliśmy już u mamy położyłem się w salonie i odpaliłem MTV . Następnie włączłem mój laptop , Jess17 nie była dostępna . Przypomniałem sobie że dziś pisze sprawdzian z Geografi , napisałem jej : " Powodzenia :) ". 
/Oczami Jess / 
Byłam już  w szkole , ostatnie chwile nauki , bo zaraz sprawdzian . - Zadzwonił dzwonek , weszliśmy do sali , usiadłam w 3 ławce i dostałam kartkę . Po 40 minutach oddałam już kartkę i był koniec lekcji .  - Jessico , pozwól na momencik . 
- zawołał mnie nauczyciel .
- Czy uczyłaś się na ten sprawdzian ? 
Przełknęłam ślinę ! - Taak ?! 
- Hmm , całkiem nieźle ci poszło , Gratuluję , możesz już iść . 
- Dziękuję i do widzenia . - odpowiedziałam i wyszłam .

 Po 13:00 wyszliśmy z Alice , poszłyśmy do domu . 
Była 13:50 gdy weszłam do domu , nie było nikogo , nie miałam też pracy do domowej , a jutro sobota - Jupi !!! :3 
Ucieszyłam się . Od razu położyłam plecak , nakarmiłam rybki i zeszłam do salonu . 
Włączyłam TV i Laptopa , Odwiedziłam Facebooka i Twittera , obok wyświetliła mi się wiadomość z czatu od Justin1994 : Powodzenia :)  Ooo , jak słodko *_* - Wyszeptałam . 
Chłopak był dostępny więc zaczęłąm rozwowę : Ja : Cześć ... 

Justin nie odpowiadał , więc się nie narzucałam . 

/Oczami Justina / 

Spałem , ale nagle usłyszałem dźwięk wiadomości , spojrzałem , Jess17 do mnie napisała : 

Ja : Hej , Spałem i nie słyszałem jak do mnie piszesz . 
Jess17 : Ojej :c , Przepraszam ,    
Ja : Heh :3 , nic nie szkodzi , jak ci poszło na teście ? 
Jess17 : Ooo , Dobrze 
Ja : Doszły ci powodzenia ? 
Jess17 : Doszły mi , Pomogły mi . 
Ja : A co prb ? Jak tam ? 
Jess17 : Ja odpoczywam i czuje się ok , a ty ? 
Ja : Piszę z tobą i czuje nie dosyt :) 
Jess17 : Czego ? 
Ja : Ciebie , chcę cię zobaczyć ;) 
Jess17 : Wiemy o sobie , kilka rzeczy, a co do wyglądu są zdjęcia :D 
Ja :  No ale wiesz xdd , Jakiej muzyki słuchasz ? 
Jess17 : Hmm , bardzo lubie Justina Biebaraa , a co ? A ty ?
     O Kurdę - pomyślałem . 
Ja : Aha , też go lubię ;) 
Jess17 : To bardzo dobrze , a to moje zdjęcie . 

 - Jaka piękna - pomyślałem . A na dodatek to moja fanka . 
Ja : Jesteś bardzo , Jesteś Beliebers ? 
Jess17 :  Dziękuję , to znaczy bardzo lubie Biebera , ale nie mam szału na jego punkcie . Jest bardzo Przystojny , zdolny i bardzo dobrym człowiek . 
Wyślesz mi swoje zdjęcie ? 
Ja : Też tak myślę jak chodzi o Biebera , Yhmh,  Jak chodzi o zdjęcie ,to narazie nie mam akutualnie żadnego swojego zdjęcia ale to przy okazji następnym razem . Ok ? 
Jess17 : No ok ,ok :3 
Ja : Ale mam co nieco z Justina B. xdd 
Zanim się obejrzałem było już po 20:00 
Ja: Niestety muszę już kończyć :c
Jess17 :  No , ja też muszę już kończyć , idę wziąć prysznic  ! 
Ja : Kolorowych snów :) 
Jess17 : Dobranoc :) 

Wyłączyłem laptopa i poszłem pod prysznic . 

czwartek, 23 maja 2013

Rozdział 2

~Rozdział 2~

/Oczami Justina/

Właśnie skończyłem pisać z niejaką Jess17,tak dobrze mi się z nią pisało a to pewnie dlatego że nie wiedziała że jestem tym "Justinem Bieberem",tylko po prostu myślała że jestem zwykłym chłopakiem który ma 19lat.Potem Scoot zawołał mnie na próbę poszedłem na nią,trwała z jakieś 2godziny.Po próbie padłem na łóżko zmęczony i tak zasnąłem.Obudziłem się następnego dnia,popatrzyłem na zegarek była 11:30 ale nie przeszkadzało mi to bo dzisiaj nie miałem żadnej próby,wywiadów ani spotkań z fanami.Więc miałem cały dzień dla siebie.Z ciekawości wszedłem na czat zobaczyłem że Jess jest dostępna więc postanowiłem do niej napisać.
Ja: Hej ;) Fajnie że jesteś dostępna.!! xD
Jess17: Cześć :)
Ja: Co robisz.??
Jess17: Leniuchuje a ty.?? ;P, a ty co rb ..?
Ja: Hahahaha, ja też.!
Jess17: Mogę się zapytać gdzie mieszkasz.?
Ja: Jasne obecnie mieszkam w Las Vegas ale często się przeprowadzam.!
Ja: A ty gdzie mieszkasz.?
Jess17: Też w Las Vegas.
Ja: To fajnie,mam nadzieję że kiedyś się spotkamy xD
Jess17: No... może kiedyś ;*
Uśmiechnąłem się sam do siebie z myślą że może kiedyś ją zobaczę i porozmawiamy razem na żywo.
Ja
: A tak wo gule nie zapytałem się ciebie czy chciałabyś się ze mną spotkać .?

Jess17: Chciałabym cię lepiej poznać,i wtedy zdecyduję czy chce się z tobą spotkać.
Jess17: Ale jesteś na dobrej drodze xD
Ja: No to bardzo się cieszę ♥

/Oczami Jess/

Nie wiem dlaczego,ale bardzo lubiłam pisać z Justinem,może dlatego że tak dobrze się rozumieliśmy.
Justin1994: Nie mogę się już doczekać,jak już postanowisz się ze mną spotkać ;)
Po chwili kiedy przeczytałam tą wiadomość zorientowałam się że się zarumieniłam i poczułam motylki w brzuchu.
Ja: Oj... Justin nie bajeruj mnie już tak .! xD
Justin1994: Hahaha Jess skąd wiesz że miałem taki zamiar.!! ;p
Ja: Piszę z tobą drugi dzień a wydaje się jak był by to drugi miesiąc.
Justin1994: To dobrze czy źle .?
Ja: Dobrze ;)
Justin1994: Cieszę się.!!
Ja: Justin za często się cieszysz .! xD
Justin1994: Nie prawda.!, Nie przesadzaj już.!
Justin1994: Jess,wiesz co ?
Ja: Co?
Justin1994: Lubię cię.!
Ja: Cieszę się, ja też cię Lubię ;)
Justin1994: ;)
Ja: Przez to że tak długo piszemy dostane 1 z Geografii.
Justin1994: To leć się uczyć.!
Ja: Ok, to Papa ;**
Justin1994: Pa, mam nadzieję że do jutra ;*
Ja: Jasne ;)
Popatrzyłam na zegarek była już 15:30,postanowiłam że może wreszcie po uczę się na ten sprawdzian z Geografii.Próbowałam się skupić na tej pieprzonej Geografii ale nie dawałam rady przez tego chłopaka,wydawał się bardzo bardzo fajny.Zanim się obejrzałam była już godzina 20.Położyłam książkęi postanowiłam się iść wykąpać,i nadal będę myślała o tym chłopaku.!!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Za nami już 2 rozdział mam nadzieję że się spodoba. Powoli już co raz bardziej się rozkręca. <3


środa, 22 maja 2013

Rozdział 1.

~Rozdział 1~

/Oczami Jess./

Była sobota,nagle obudziłam się bo usłyszałam jak dzwoni mi telefon.Odebrałam dzwoniła moja dobra kumpela Alice i zaczęła gadać coś o jakimś chłopaku i że coś tam przez internet go poznała.Kazałam jej wpaść i wszystko opowiedzieć,miała być u mnie za 15minut,więc poszłam wziąć szybki prysznic po jego skończeniu ubrałam się w Jeansy i biały T-shirt.Ledwo co zdążyłam pościelić łóżko bo nagle do pokoju wparowała Alice.Powiedziałam żeby usiadła i zaczęła opowiadać o tym kolesiu.Dowiedziałam się że poznała go na internetowym czacie i długo ze sobą rozmawiali,wydało mi się to fajne.!Kumpela zaproponowała mi kino ale stwierdziłam że nie dam rady bo muszę pouczyć się na sprawdzian z Geografii,był to ostatni sprawdzian przed feriami zimowymi,nie mogłam się ich już doczekać bo miałyśmy wyjechać Alice na 2 tygodnie w góry.Alice poszła do domu a ja wpadłam na pomysł żeby przed nauką Geografii założyć sobie konto na tym czacie o którym tak dużo mówiła Alice.Weszłam na jego stronę klik-łam  "załóż konto" a po chwili zastanawiałam się jaką sobie dać nazwę,stwierdziłam że dam po prostu Jess17,17 dlatego że miałam tyle lat.Po jakiejś minucie byłam już zalogowana i na pulpicie wyskoczył napis "Jesteś zalogowana/ny możesz już pisać z kim zechcesz"Kliknęłam na kogoś kto nazywał się Justin1994,i rozpoczęłam z nim rozmowę.

Ja: Hej.! ;)
Justin1994
: Cześć,jak się masz?

Ja: Dobrze nawet bardzo dobrze xd
Justin1994: :)
Ja: a ty?
Justin1994: Ja?! Świeetnie.
Uśmiechnęłam się sama do siebie że tak w miarę szybko nawiązałam z kimś kontakt.Po kilku sekundach na pulpicie otworzyło się okno że Justin do mnie napisał.
Justin1994: Może nie będziemy pisać o samopoczuciu xD Napisz mi coś o sobie.!!
Ja: A co chciałbyś wiedzieć ??
Justin1994: No to może najpierw ile masz? i jak masz na imię?
Ja: Jessica i mam 17lat,a i byłabym wdzięczna gdybyś nie pisał do mnie Jessica tylko jak już coś to Jess.
Justin1994:Yhhhmm.. Ok, Jess ;*
Ja: No to kolej na rewanż mogę zadać ci kilka pytań.?
Justin1994: Jasne,pytaj a o co tylko zechcesz.!!
Ja: Ok, no to może na początek ile masz lat?
Justin1994: 19 ;-)
Ja:  Yhhhmm, to następne pytanie jaki masz kolor włosów ?
Justin1994: A co to za pytanie..??. Myślałem że chciałaś dowiedzieć się czegoś o moim charakterze.! Ale jak by co to jestem ciemnookim brunetem. ;)
Ja: Dziękuję za odpowiedź.! , ale nie martw się już wiem sporo o twoim charakterze.!
Justin1994: Tak a niby co ?
Ja: Że jesteś bardzo wybuchowy xd
Justin1994: Haahahaha, bardzo śmieszne .! ;)
Ja: Muszę już kończyć Pappa ;)
Justin1994: Papa, mam nadzieję że do jutra ;))
Ja: Ja też xd
Potem wylogowałam się, spojrzałam na komórkę była już 21:30. O Jezu tak dużo czasu minęło.No trudno ale tak dobrze mi się z nim pisało..!Włączyłam sobie TV i akurat szedł jakiś film,ale był strasznie nudny i nawet nie wiem kiedy ale zasnęłam.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Oto jest pierwszy rozdział.! Drugi będzie niedługo zapewne jutro ;).
Jutro będzie oczami Justina ale nie tylko.!
Potem akcja rozgrywa się szybciej <3

Wprowadzenie :








Jessica Parks , 17 letnia dziewczyna z Las Vegas , jej
najlepsza przyjaciółka Alice Bell namówiła ją na założenie konta na pewnym
internetowym czacie !
Kto siedzi po drugiej stronie ? Tak to właśnie ten jedyny , jedyna miłość
Ale za nim oboje się poznają i naprawdę poczują to , to Coś ,
czeka ich wiele wydarzeń .

Zdrady , Emocje , Uczucie , Zaufanie !

Co dalej Będzie ? Jak to się skończy ? Czy będą razem na dobre i na złe ? Czy to będzie ONE INTERNET LOVE ?
                                                     ZOBACZCIE SAMI !
 


              P.S
Rozdziały będą dodawane w różnym odstępie czasowym . Co 3-7 dni .
Informacje o najnowszych rozdziałach i nowościach będzie można znaleźć na ;

Twitterze (K~J ) : 
https://twitter.com/TheOnlyBieebs

lub
Facebooku ( K ) : 
https://www.facebook.com/pages/%C9%B4%E1%B4%87%E1%B4%A0%E1%B4%87%CA%80-s%E1%B4%80%CA%8F-%C9%B4%E1%B4%87%E1%B4%A0%E1%B4%87%CA%80-%E1%83%A6/407820095970291


 Dziękujemy i pozdrawiamy Beliebers i innych :*

~ K i J


* K ~ Karolina* J ~ Julia