czwartek, 27 czerwca 2013

Rozdział 8 .

/Oczami Justina,/ 


Ups... ......
musiałem to powiedzieć , nie chcę żeby żyła w kłamstwie , ale jej mina nie wskazywała na zadowolenie .


Jessica : Ale .. Jak too ? Ja , Ty, M&G , Czat , Bieber ... Nie nie nie , to nie może być prawda

Ja :  A jednak . Wszedłem na czat , tak z nudów , swoich danych nie ujawniłem , bo było by tak że 7584378734 mln dziewczyn by do mnie naraz pisało  albo Hejterzy robili by mi przykrość , ale zacząłem pisać z Jess17 , która mi się spodobała . Jestem pewny chodź Cię mało znam , że nie jesteś tą która ma na moim punkcię obsesję , ani tą która mnie nienawidzi jako piosenkarza , jesteś Miłą skromną dziewczyną .

Jess : Tak , ty też mi się spodobałeś przez czat jako przypadkowo Justin ... Jako Justin Bieber też mi się podobasz  < i nie tylko mi >   ale znamy się krótko , jesteś gwiazdorem , wiem jaką masz osobowość , nie jesteś chamski , zadziorny ani nie ufny , ale jesteś GWIAZDĄ ! Masz trasy koncertowe ?!

Ja : Poznamy się bliżej , a trasy koncertowe ... nie martw się , mam narazie " wolne " przez miesiąc , gram tylko 3 koncerty , jeden tutaj pod koniec twojego wyjazdu , a  dwa u nas w mieście , więc spokojnie

Ja : Tak , alee .....Ja chcę pow.,... Położyłem jej palec na ustach , włożyłem frytkę do ust i pocałowałem ją w czoło - musimy już iść , mieliśmy wolny lokal tyko na 30 minut - wstałęm i podałem rękę mojej przyjaciółce

Jess : Jesteś moim marzeniem Justin ale co teraz ?

Ja : Czy zostaniesz moją dziewczyną ?  - Nieśmiało zapytałem  ,

Jess : Tak , ale ...
Złapałem ją w talii przyciągem do siebie i dałem głęboki pocałunek w usta , Ona zarumieniła się

Ja : Chciałem to zrobić dawno dawno temu , a teraz zmykaj do swojego pokoju dobrze ? Ja przyjdę po ciebie jutro popołudniu , ale narazie nie ujawniajmy się wszystkim

Jessica : Dobrze , Okej nikt nie będzie o niczym wiedział , Pójdę Już ,
- Otuliłem ją i pomachałem , patrzyłem za nią dopóki nie zniknie mi z pola widzenia

TAAKKK !!!!!!! - Krzyknąłem
TAAAKKK !!!!!  TAAAKKK !!  

Co się tak drzesz ? - Rzekł Kenny który wyszedł zza rogu
Jess została moją dziewczyną !!! - krzyknęłem
Ta z czatu ?! - Zapytał Kenny

Taaak !!! - Szczerząc się powiedziałem  


Gratulacje !!! :) a teraz chodz juz stąd , bo jutro masz wywiad - Powiedział Kenny i wziął otulił me barki 

Bożę Dziękuję Ci - Powiedziałem !

_______________________________________________________________________________
To 8 rozdział ,  9  będzie po 10 lipca ^_^ Dziękujemy za wyświetlenia . POZDRAWIAM <3 

środa, 19 czerwca 2013

Rozdział 7.

Rozdział 7
/ Oczami Jess / Kiedy się obudziłam,wziełam laptopa na kolana i weszłam na czat.Po chwili zobaczyłam że Justin1994 do mnie napisał :
Justin1994: Hej! co słychać ??
Ja: Wszystko ok, zaraz będę się pakować a co u cb ??
Justin1994: U nie też spoko a gdzie jedziesz.??
Ja: W Alpy do Szwajcarii
Justin1994: Naprawdę ja też !!
Ja: Czekaj zaraz zobaczę w jakim hotelu będę bo jadę tam z przyjaciółką i jej tata wszystko załwatwiał  ;)
Justin1994: Ok ;p
Ja: Będę w hotelu "Swissotel"
Justin1994: Ja jeszcze nie wiem w jakim dokładnie będę ale na pewno chcę się z tobą spotkać ;)
Ja: Ok, ja z tobą też ;***
Ja: Muszę już kończyć bo za niedługo będę wyjeżdżać!
Justin1994: Pa Pa ;** Mam nadzieję że do zobaczenia na miejscu <3
Potem rozłączyłam się, wygramoliłam się z łóżka i poszłam wziąć szybki prysznic.Po jego skończeniu zrobiłam sobie lekki makijaż ubrałam się Jeansy i fioletową bluzę.Zeszłam do kuchni zjadłam szybko śniadanie,pożegnałam się z rodzicami i po jakiejś minucie pojawiła się Alice ze swoim tatą który miał zawieźć nas na lotnisko.Po 15 minutach byliśmy na lotniku Alice pożegnała się ze swoim tatą i poszłyśmy w stronę bramek do odprawy kiedy już przez nie przeszłyśmy.Usiadłyśmy wygodnie na wyznaczonych przez stewardesse miejscach,zaczęłyśmy słuchać muzyki.Kiedy samolot wystartował obie zasnęłyśmy przy muzyce.Kiedy przebudziłam się na chwilkę wyjęłam sobie i ciągle śpiącej Alice słuchawki z uszu.Potem znowu zasnęłam obudził nas dochodzący z głośników głoś który informował o tym że za 15 min,lądujemy.
Kiedy wylądowaliśmy wysiadłyśmy z samoloty przeszłyśmy przez odprawę i wyszłyśmy z naprawdę ogromnego lotniska,to był jakiś cud że się tam nie zgubiłyśmy.Wsiadłyśmy do jakiejś Taxówki i podałyśmy kierowcy karteczkę z adresem hotelu,jak już dotarłyśmy na miejsce zameldowałyśmy się w recepcji i popędziłyśmy do naszego pokoju, był naprawdę prześliczny.Alice powiedziała że idzie coś zjeść,powiedziałam że dołączę do niej za chwil bo postanowiłam się przebrać,ubrałam na siebie carne rurki biały t-shirt i granatowe vansy.Poprawiłam makijaż i wyszłam z pokoju zamknęłam drzwi na klucz i włożyłam kluczyk do kieszeni w spodniach.Jak szłam korytarzem byłam zajęta wysyłaniem smsa do swoich rodziców że dojechałam.Nagle na kogoś wpadłam i mój I'phone wypadł mi z dłoni chciałam go podnieść ale ten ktoś był szybszy,po chwili nasze twarze na siebie spojrzały zauważyłam że był to ten Justin Bieber.Podał mi telefon i uśmiechnął się tym swoim idealnym uśmiechem.
-Dziękuję-odpowiedziałam nie pewnie  
-Proszę,wiesz co pamiętam cię z M&G może poszłabyś ze mną teraz coś zjeść ??
Nie no nie wierzę pomyślałam mam randkę z Justinem Bieberem miałam ochotę skakać z radości ale musiałam zachować spokój.
-Jasne możemy iść.-odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy
Szliśmy bardzo długim korytarzem ale w końcu doszliśmy do hotelowej restauracji zamówiliśmy już jedzenie i czekaliśmy przy stoliku cały czas rozmawiając o różnych rzeczach,po chwili kelner przyniósł nam dwa talerze frytek i zaczęliśmy zajadać w ciszy, dalej nie wierzyłam że prze de mną siedzi we własnej osobie Justin Bieber.W końcu on przerwał ciszę:

-Wiesz miałem ci coś powiedzieć na M&G pamiętasz ??
-Tak ale co takiego chciałeś mi wtedy powiedzieć??-odpowiedziałam z zza ciekawieniem
-To ja jestem tym Justinem 1994 z czatu.
Zamarłam gdy usłyszałam te słowa.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
No i już rozdział 7, przepraszam że tak długo. I Dziękujemy za pierwszy tysiąc wyświetleń <3

czwartek, 6 czerwca 2013

Rozdział 6.

/ Oczami Justina / 
Obudziłem się po 11 , w końcu dzień wolny . Zadzwoniłem do Chaz'a : 

Ja: Siema , jakieś plany ?
Chaz : Tak , zbieraj się będę u ciebie po 12
I połączenie zostało zakończone .
Tak jak Chaz kazał zebrałem się , zjadlem śniadanie , była już 12 , wyszedłem przed dom , gdzie przed chwilą Chaz podjechał swoim czarnym Rolls Royce'm .

Pojechaliśmy do najlepszego klubu w Las Vegas  " MIX "
Byliśmy już na miejscu , wchodząc do środka po drodze spotkałem Paris Hilton i Ekipe z New Castle . 
Po wejściu do Klubu do Chaza podeszli jego znajomi , więc ja w dobrym nastroju usiadłem na skórzanej kanapie obok baru poprosiłem o dużego mocnego drinka , dostalem go , siedząc i popijając drinka patrzyłem na Lasery , dym , i ludzi , gdy nagle dość "wycięta" dziewczyna podeszła do mnie i usiadła koło mnie prawie zasypiając , wyglądała na taką co miała już dużo facetów .. Wzięła mnie na parkiet .
Ok pomyślałem , zatańczyłem z nią , usiadłem z powrotem , a ona zaczeła się o mnie ocierać 
Eeee ??? Co to ma być ? No ale co ? Jestem Chłopakiem więc uległem , na chwilę , bo przed sekundą pomyślałem o Jess , odepchnąłem pijaną dziewczynę na bok , dobrze że ona nic nie zdążyła nic zrobić , Uff .
Wybiegłem do toalety , krzyknęłem KOCHAM CIĘ JESS ! 
Odreagowałem , ulżyło mi , wyszedłem z WC , gdzie ludzie patrzyli się na mnie jak na idiotę , którym byłem , bo zakochałem się w dziewczynie z interentu a nie umiem jej tego powiedziec , bo nawet jej nie znam . 
Wróciłem na salę i usiadłem na innej kanapie :) 

/ Oczami Jess / 

Było po 19 , mama zawiozła mnie do babci , która mieszkała na końcu miasta , bo właśnie u babci dziś nocowałam , i rano od niej idę do szkoły . Jeden z Plusów być u babci , więcej Luzu , mniej Spiny xD 
Byłam już u babci , był wieczór więc pierwsze co babcia kazała mi wziąć prysznic , przebrać sie w piżame , zjeść dwa tosty z serem , i odrobić lekcję . Po godzinię wszystko to zostało przezemnie wykonane , więc mogłam wyjść do pokoju gdzie spałam , weszłam na czat Justin1994 był dostępny , ale miał status nie przeszkadzać a opis  Impreza trwa , Napisałam tylko Dobrej zabawy , i poszłam spać

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
To w tym tygodniu , ostatni rozdział , w następnym tygodniu pojawi się 7 rozdział ! 

Rozdział 5. 2/2

~ Oczami Jess

Było już po wszystkim , wróciłam do domu , wpadając do mojego pokoju myślałam nad Justinem Bieber'em
czułam że skądś znam ten chaarakter , lub mi się zdawało , no bo proszę was ! Ja zwykła dziewczyna i coś ten tego z Justinem Bieberem , no Hahahahaha , 3 razy Nie normalnie xd .
Rzuciłam wszystko na łóżko , prysznic już na mnie czekał , a następnie ciepła kołdra i wrażenia po tym jak to fajnie było mieć  M&G i zostać OLLG <3 

Od razu po M&G przed wyjściem z Areny , Alice zrobiła mi zdjęcie w wianku , tak na pamiątkę :)
Leżąc już w łóżku włączyłam Facebooka , Twittera i czat .

~ Oczami Justina


Było późno , bardzo późno , było po koncercie .
Jessica , piękna dziewczyna , którą poznałem przez internet , poznałem .. Hah -_- to za dużo powiedziane , nawiązałem zwykłą znajomość internetową , dziewczyna która jest fanką Justina Biebera , była na jego koncercie , a on głupi wybrał ją na OLLG , bo serce mu tak mówiło , a ona miała jeszcze M&G - spotkanie i zdjęcie z nim za kulisami . Znałem ją od dziś , widziałem ją , widziałem ją ponad 3 godziny (cały koncert i M&G ), przez internet znałęm ją zaledwie ponad miesiąc , przez czat wydaję się miła i idealna , nie wiadomo jak to jest naprawdę ale się chyba ZAKOCHAŁEM .
Jessica , nie wie kim naprawdę jestem , wie tylko że Justin z Las Vegas , wie tylko bardzo drobne szczegóły o mnie , to że wie o mnie dużo nie znaczy że mnie zna ,a ja chce to zmienić .
Jak zareaguje że ja to Justin Bieber ? Ucieszy się że Justin Bieber na nią leci ? Będzie zła na mnie że jej od razu nie powiedziałem ? Będzie się cieszyła że ją Wylansuje ? Czy może wogóle wyjedzie i zmieni dane osobowe ? Bóg tylko wie. !

Położyłem się na łożku , zły ale i zadowolony ,że ją zobaczyłem . 

Jess17 dostępna !

Ja ; Hej , nie śpisz ?
Jess17 : Nie mogę zasnąć po tym jak spotkałam Justina Biebera
Ja : Wow ! I jak wrażenia ? Jaki on jest ?
Jess17 : Było cudownie , Przystojny <3 ,  Zdolny , i uczuciowy chłopak ;) Inny niż go opisują w mediach , chciał mi już coś powiedzieć , pewnie coś co mówi każdej na M&G , ale nie zdążył
Ja : To bardzo dobrze że ci się podobało , wiesz wydaje mi się że chciał ci powiedzić coś ważnego , bardzo ważnego
Jess17 :  Hmm... o czym ty ?? ... Skąd ty możesz to wiedzieć ?
Ja: No nie wiem , tak tylko sądze  < Ta kurwa nie wiesz -- powiedział mi głos w głowie > .. !
Jess17 : Mam taki piękny wianek i wogóle , no ale było i minęło , było cudownie
Ja : Jaki wianek , Pokaż ?!! :) 



Jess17 : Ok, nie ma poroblemu  < wysyłanie pliku >  ----->
 Boże Święty , Jaka ona jest Cudowna
Ja ; Jesteś Piękna , Eyehmye ,... To znaczy wianek , eyeyhem , to znaczy i ty i wianek :)
Jess17 : Oj , dziękuję :) A ty kiedy wyślesz mi swoje zdjęcie ?
Ja : Chcę aby mój wygląd i moja osoba była niespodzianką dla ciebie  , jak się może kiedyś spotkamy
Jess17 : Ojej :C No dobra , nie nalegam ;)
Ja : Nie wiem czy będziesz zadowolona , czy z nie smaczona , mną na zdjęciu , no i na żywo też .
Jess17 : Nie jestem materialistką , więc nie patrze specjalnie na wygląd :) więc bez obaw , bądź sobą :3

No 
kurde no poprostu Ideał , Ideał  , Ideał


Jess 17 : A może wyślesz mi swoje zdjęcie ? Może jednak :)
Ja : <wysyłanie pliku > ----------------> No proszę Bardzo Masz :)
Jess17 : Haha , jeżeli jesteś odrobine podobny z charrakteru i wyglądu do Pana który jest następny , biorę Cię :)
Ja: Hahah nie no to tylko taki żart z tym zdjęciem  < kolejne kłamstwo > , oo to ja chyba nie mam u ciebie szans :)

Jess17 : Wiesz co ?! Muszę już kończyć :)
Ja : No ok ok ;c , rozumiem .
Jess17: Papapa :*
Ja : Dobranoc :*

I takimi słowami po takiej konwersacji skończyłem po koncertowe xd pisanie z dziewczyną mojego życia .
Zamykając laptopa zastanawiałem się jakie to życie jest <cenzura xd >                              

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękujemy wam za odwiedzanie naszego bloga , mam nadzieję że podoba nasza strona , dziękujemy za wyświetlenia , ja już zaczynam pisać kolejny dział :) Jest możliwość że będzie jeszcze dziś , nawet za 2 godzinki ;) Bo dziś mam faze na One Internet Love <3 Pozdrawiam :3  

Rozdział 5. 1/2

~Rozdział 5~


/Oczami Justina/

To dziś,to był ten dzień w którym miałem zobaczyć Jessice.Była 17:00,a koncert miał zacząć się o 18:30.Więc z całą ekipą pojechaliśmy do Areny,powiedziałem Scooterowi że na tym koncercie sam wybiorę sobie One Less Lonely Girl.Kiedy dojechaliśmy do areny poszedłem się przygotować do garderoby nagle weszła do niej moja mama i powiedziała że tym razem M&G odbędzie się po koncercie.Wybiła 18:30 wleciałem na skrzydłach poszukując ją wzrokiem w końcu ją znalazłem,była taka śliczna,miała miejsce tak dobre że centralnie mnie widziała,przypuszczałem że była z przyjaciółką bo miały takie same bluzki.Rozpocząłem śpiewając AATW,potem zaśpiewałem jeszcze kilka piosenek ona umiała je wszystkie na pamięć co bardzo mnie ucieszyło.!W końcu miałem zaśpiewać OLLG ale najpierw oznajmiłem  moim Beliebers że tym razem sam ją wybieram i zabieram na scenę.Zacząłem śpiewać i wreszcie wziąłem ją na scenę była w totalnym szoku ale po chwili zaczęła się uśmiechać i śpiewać ze mną.Podarowałem jej wianek z kwiatów,przytuliłem ją i odprowadziłem.Kiedy z powrotem wszedłem na scenę zaśpiewałem jeszcze kilka kawałków i zakończyłem śpiewając Baby.

/Oczami Jess/

Przeżyłam szok.!Zostałam One Less Lonely Girl (OMG). Kiedy Justin odprowadził mnie zaśpiewał jeszcze kilka piosenek i skończył koncert.Po koncercie poszłyśmy z Alice za tabliczką Meet and Greet.Po chwili weszłyśmy do pomieszczenia było wielkie ale do zdjęć z JuJu była straszna Kolejka a my z Alice z naszym szczęściem byłyśmy w niej ostatnie.! xD Czekałyśmy,czekałyśmy i rozmawiałyśmy o tym jak zareagujemy gdy zobaczymy taką normalnie Magiczną osobę nie chodzi tylko o jego sławę ale o to jakim jest człowiekiem.No co by nie powiedzieć śpiewa on fantastycznie,ma taki śliczny głos i fajnie wygląda.Podziwiam go za to że nie przejmuję się aż tak krytyką chociaż na pewno jest mu ciężko i czasami ma wszystkiego dość.!Bo każdy człowiek na świecie tak ma.!Po chwili z zamyśleń wyciągnęła mnie Alice powiedziała że teraz jej kolej i idzie a za nią miałam iść ja jako ostatnia na M&G.Widziałam jak Alice się cieszy.Justin coś do niej powiedział ale nie usłyszałam co.Po chwili zobaczyłam że na mnie spojrzał i uśmiechnął się sam do siebie zastanawiałam się o co mu chodziło.Teraz było moja kolej podeszłam do niego z promiennym uśmiechem a on też się uśmiechnął bo zauważył że to ja jestem OLLG.No w końcu miałam wianek na głowie.! <3 Zapytał się mnie jak się czuję powiedziałam że świetnie.!No bo jak niby miałam się tak nie czuć.!?Po zdjęciu fotograf powiedział że to koniec a Justin wtedy bardzo mocno mnie przytulił tak jak by był moim starym znajomym z którym nie widziałam się ponad rok.Czułam się tak wspaniale,tak jak bym go znała,nie wiem jak i skąd  ale się tak poczułam.Powiedział mi na ucho że chciałby mi coś ważnego powiedzieć już miał zacząć mówić ale Scooter go zawołał i Justin musiał już iść.Pożegnał się ze mną i odzszedł.

środa, 5 czerwca 2013

Rozdział 4.

~Rozdział 4~


/Oczami Jess/

Skończyłam pisać z Justinem 1994,poszłam wziąć prysznic po jego skończeniu ubrałam się w pidżamę i siadłam przed laptopem.Z nudów weszłam na jakąś stronę plotkarską i nagle zobaczyłam wpis " JUSTIN BIEBER ZAGRA KONCERT W LAS VEGAS , SPRZEDAŻ BILETÓW JUŻ ZA 4 DNI ". Zadzwoniłam do Alice bo wiedziałam że ona też go lubi,miałam odłożoną sporą kwotę pieniędzy.Więc zorientowałam się że wystarczy mi na bilet M&G,pogadałam o koncercie z Alice i ona też powiedziała że też chcę ze mną iść bo też strasznie lubi jego muzykę.Więc postanowiłyśmy że idziemy na MEET AND GREET.

"3 dni poźniej"

Było gdzieś ok.10 rano. Stałyśmy przed sklepem,nie mogąc doczekać się jak go otworzą,masakra ile tam było ludzi.!!Dobrze że z Alice stałyśmy na początku.Akurat tylko w tym sklepie były sprzedawane bilety na koncert Justina i tam było najwięcej biletów M&G.Jakie to były emocje kiedy w końcu otworzyli ten sklep.! Pobiegłyśmy jak najszybciej z Alice do kas, o dziwo byłyśmy 3 w kolejce,Alice stała obok mnie a za nami był już tłum.W końcu nastąpiła nasza kolej w kolejce.Podeszłam do kasy przy której siedziała jakaś uśmiechnięta pani.Spytała się mnie czy też bilet M&G,powiedziałam że tak i poprosiłam ją o 2 obok siebie bo zdecydowałyśmy że ja kupie a Alice tylko da mi kase.Pani która sprzedawała dała mi do rąk w końcu nasze bilety. Jezu jakie to było uczucie (OMG). Strasznie się cieszyłyśmy że zobaczymy niby tak zwykłego chłopaka ale tak dobrze śpiewającego i wyglądającego jednym słowem B O S K I E G O <3.
Wyszłyśmy ze sklepu i postanowiłyśmy że kupimy sobie na koncert białe bluzki i napiszemy sobie na nich fioletowym pisakiem #SWAG.Kiedy już je kupiłyśmy pomyślałyśmy że czas już wracać do domu i wytłumaczyć rodzicom czemu nas w szkole nie było.Po rozmowie z rodzicami moimi i Alice,Alice poszła do domu a ja do swojego pokoju i włączyłam laptopa.


/Oczami Justina/

Była godzina 13,byłem już po wywiadzie u Ellen.Usiadłem na łóżku,położyłem sobie laptopa na kolanach i wszedłem na Czat i zobaczyłem że Jess17 jest dostępna no i tak zacząłem rozmowę :
Ja: Hej.! Co robisz?,co tamu ciebie słychać.?
Jess17: Heeej ;) właśnie wróciłam z centrum handlowego a tak wgl to świetnie .!
Jess17: A co u cb słychać..?
Ja: Wszystko ok ;)
Jess17: Słyszałeś że Justin Bieber zagra koncert w Las Vegas .?
Ja: Tak będę na jego koncercie..!
Trudno żebym nie był na swoim koncercie,ale tego już napisać jej nie mogę.
Jess17: Naprawdę.?! Ja też..! ;))
Ja: O to Fajnie, Jakie masz bilety.?
Jess17: Meet and Greet xD
Kiedy to przeczytałem strasznie się ucieszyłem że zobaczę ją na żywo i wgl. Ale z drugiej strony chce powiedzieć jej prawdę ale nie wiem jak .!
Ja: Ahha ;p Ja mam VIPA, mam nadzieję że się tam zobaczymy.!
Jess17: Ja też ♥
Ja: Przepraszam ale muszę już kończyć Bay ;**
Jess17: Pa Pa :*
Po tym jak skończyłem pisać z Jess17 postanowiłem się przebrać.Ubrałem się w ciemne Jeansy oczywiście z obniżonym krokiem i biały podkoszulek.Położyłem się na łóżku i zacząłem myśleć oczywiście o tej dziewczynie.Myślałem tak sobie i myślałem aż w końcu poczułem w brzuchu MOTYLKI.Zacząłem gadać do siebie : "EJ BIEBER PRZESTAŃ NIE MOŻESZ SIĘ ZAKOCHAĆ W JAKIEJŚ LASCE Z INTERNETU" a jednak było już za późno.!Nagle do mojego pokoju wszedł Scooter i powiedział że jedziemy na próbę. W końcu za jakieś 4 dni miał odbyć się koncert.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

No i koniec xD W następnym rozdziale KONCERT <3
Dziękujemy za 500 wyświetleń .!