czwartek, 11 lipca 2013

Rozdział 9.!

/Oczami Jess/ 

Kolejny dzień , wczoraj gdy wróciłam późnym wieczorem Alice już spała . 
Wstałam wcześniej niż Alice , była 6 rano .
Poszłam do łazienki , wzięłam zimny prysznic.
Założyłam na siebie czerwone rurki i Jeansową koszulę , a do tego czarne balerinki .
Obudziłam Alice ! 
 - Pobudka ! Dziś Justin Bieber ma o 9:30 wywiad na Żywo musimy iść wcześnie na śniadanie abyśmy zdążyły 

-  Dobra Dobra Już nie spinaj , zbieram się , powoli ale zbieram .- Alice Uśmiechnęła się 
- Czekam na schodach , Szybko - zawołałam i wyszłam przed drzwi . 
Usiadłam na Schodach , Zobaczyłam że grupka ludzi idzie ku do mnie . 
Był to Kenny , i kilka osób z ekipy Jussa 

- Chodź z nami - Odparł Kenny 
- Ale gdzie mam iść ? - zapytałam zdziwiona , a znajomy podniósł mnie chwycił za rękę , weszliśmy do POKOJU VIP , Kenny wepchnął mnie do środka i zamkną za sobą drzwi . 

Moim oczom ukazał się wielki biało czarno fioletowy pokój , wielkie szklane ściany , i wielka kanapa , a z za  niej wyskoczył Justin . 

- Jak się masz , Skarbie ? 
... - Dobrze ! Nawet Bardzo dobrze - Odpowiedziałam  , w brzuchu poczułam lekki skurcz , a w głowie szept ... - Kurde Justin Bieber , to Justin1944 On jest moim  chłopakiem co teraz ... 

- Wraz z Alice macie darmowe wejście na pierwsze miejsca w sali gdzie będę przeprowadzał wywiad ! Przyjdziecie no nie ? - Zapytał Bieber 

- Tak Oczywiście - Powiedziałam 

- Pamiętaj na razie ani słowa o naszym związku , Okej Kochana ? A teraz zmykaj na śniadanie , muszę się przygotować na ten wywiad - Smacznego ! - Odpowiedział Justin i musnął mój policzek 

- Dziękuje ! Pamiętam ! Pa :) - Usmiechnęłam się i wyszłam na śniadanie , a właściwie po Alice 

/ Oczami Justina . / 


Było po 9 , w pośpiechu pełen ochroniarzy znalazłem się w sali gdzie tłumy czekały aż mnie zobaczą i zacznę przemawiać , nagle w pierwszym rzędzie zobaczyłem moją księżniczkę z jej przyjaciółką którą lubiłem , uśmiechnęła się do mnie a ja jej odmachałem , słyszałem tylko :

Alice : - Jess co cię z nim łączy
Jess: - Haha nic ;) Porozmawiałm z nim kilka min. wczorajszego wieczoru , poprostu się znamy ;3
 

Mądra i Kochana ta moja Jessica :)

Nagle ochroniarze uciszyli tłum , mi kazano zająć miejsce na scence . Wokół kamery i tłum ludzi , koło mnie Ross , dziennikarka , zaczęto zadawać mi pytania i prezentować mnie .

Ross : Dziś gościmy Justina Biebera  który gości w naszym hotelu kilka zimowych dni .
Jakie masz plany , jeżeli chodzi o Koncerty i płytę ?

Ja : Płyta dobrze się promuje , jeżeli chodzi o nowe projekty to dopiero rozmyślamy nad tym , Jak chodzi o trasę narazie mam wolne , może sobie przedłuże mój "urlop " ale to ze względów rodzinnych i zdrowotnych ,

Ross : Czy ostatnio masz jakieś nieprzyjemne sytuacje jeżeli chodzi o twoje Fanki / Fanów , i czego byś chciał uniknąć

Ja :Nie nic przykrego mi sie ostatnio nie zdarza ! Cieszę się z tego , Kocham moje Beliebers całym Sercem , chciałbym uniknąć ze strony Beliebers przykrych komentarzy na moją miłość życiową , jeżeli taką znajdę w najbliższym czasie . Popaczyłem wtedy na Jess która chcąc żeby nikt nie zwrócił na nią uwagi zaczerwieniła się i z lekkim uśmieszkiem na twarzy odwróciła wzrok .

Ross : Mam rozumieć że masz jakąś dziewczynę na oku ?
Ludzie wyjątkowo przy tym pytaniu zapadli w cisze i słuchali

Ja : Hmm... mam dobrą przyjaciółkę , Związek ?  Hmmm......

Ross: Czyli to tylko przyjaźń
Ja: Hmm.. Tak można to ująć

Minęła chwila , wywiad sie skończył , połowa ludzi wyszła ale połowa rzuciła się na mnie prosili o zdjęcia i autografy , Po 2 godzinach wyszedłem z salki , na ławce przed budynkiem zobaczyłem Jess i Alice

Ja : Hej dziewczyny
- Alice odrazu się do mnie przytuliła i poprosiła o autograf , a Jessica siedziała skromnie na ławce
Dałem jej nawet trzy autografy i pocałowałem w policzek  , podeszłem do siedzącej na ławce krok odemnie Jess nachyliłem się przytuliłem i tak aby nikt nie widział pocałowałem ją w kawałek ucha

Jess : Cześć Justin ;) - Szczeliła do mnie uśmiechem 

Ja ; Dziewczyny może jutro pójdziemy razem na kolacje ? Taką przyjacielską kolację w trzy osoby ?
- chciałem widzieć Jess ale zrobić przyjemność Alice

Obie :  Okej ! :))
Ja : To jutro widzimy się przy restauracji  "'Max " o 18 , Do zobaczenia ;)
 - Odeszłem i pomachałem



----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Już po obozie , kolejny rozdział będzie krótszy , Opowiadanie przez sierpień będzie zawieszone , ale przy kolejnym rozdziale dodam szczegóły  . Pozdrawiam <3 


3 komentarze:

  1. Jesteś nominowana do The Versatile Blogger na moim blogu :
    http://lovestoreee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger. Więcej u mnie na blogu.
    http://storyjanoskians.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń